lipca 16, 2018

Powrót nad Jeziorsko


W ciągu ostatniego miesiąca, kilka razy miałem okazję pokręcić się w okolicach zbiornika Jeziorsko i choć pozostało mi jeszcze sporo białych plamek na tutejszej mapie, to jestem już o krok od stwierdzenia, że „znam jak własną kieszeń”.


Mimo, iż wirtualną skrzynkę w Pęczniewie zaliczyłem już kilka lat temu, dopiero teraz udało mi się zobaczyć na własne oczy tamtejszy kościół. Drewnianą świątynię z 1761 roku, która najprawdopodobniej (jak zwykle) zastąpiła wcześniejszą, ufundował Tomasz Kossowski z Głogowy herbu Dulęba.



Tuż obok ciekawej konstrukcji dzwonnica. Ciekawej, bo chyba pierwszy raz trafiłem na taką, która wznosi się na kamiennej podbudówce. Tradycyjna rundka wokoło, rzut okiem w każdy zakamarek i wypatrzyłem coś, co ani chybi pełniło funkcję chrzcielnicy. Najpewniej pamiątka po pierwotnym kościele, aczkolwiek (jak to często bywa) mogę być w błędzie.


Drepcząc po wałach w stronę Brodni, poza ciekawymi widokami można poczuć niesamowity smród bijący od wody. Ciekawe połączenie zgniłych jaj z niemniej zgniłą rybą, fetor wykrzywiający mordę i jeszcze przez kilkaset metrów siedzący w nosie.


Sama Brodnia nie wyróżnia się oczywiście niczym poza niewielkim kościólątkiem pod wezwaniem świętego Stanisława Biskupa. Historia parafii sięga już XIV wieku, a obecny kościół wybudowano niedługo po jej ustanowieniu, około 1556 roku.



W połowie XVII wieku Brodnię wcielono do parafii Zadzim, jednak w 1866 roku na powrót odzyskała samodzielność. Wtedy też gruntownie przebudowano drewnianą świątynię. 



Spod kościoła, całkiem malowniczą dróżką i niewielkim wąwozem można dojść pod sam brzeg zbiornika.

2 komentarze:

  1. ach jak pięknie, też mi się bardzo podoba, lubię takie miejscówki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie i tak naturalnie, niewymuszenie, prawdziwie. Pomyśleć, że tak blisko mieszkałam. Kiedy odwiedzę znów Polskę koniecznie wybiorę się w te strony. Pozdrawiam serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń

Zdania złożone mile widziane, wszelkie wulgaryzmy w pełni tolerowane. Byle z głową. Dodając komentarz, zgadzasz się na przechowywanie i przetwarzanie swoich danych przez witrynę.

Copyright © 2016 Po zbyrach i nie tylko , Blogger