maja 04, 2016

O mnie

Mój romans z OC ma dość burzliwą historię, bo jest wynikiem małej zdrady bliźniaczego serwisu, ale o tym ciii... po prostu młody byłem i głupi, a tamta miłość szybko przeminęła. W międzyczasie bawiłem się w coś, co jak się później okazało ma nawet nazwę (urbeks), ganiałem po polach w poszukiwaniu niewypałów (pomysł sam w sobie był niewypałem) i w końcu szukając czegoś w Internecie przeglądarka wypluła mi OC, więc czemu nie spróbować ponownie! Co lubię w tej zabawie? Ciężko wybrać coś konkretnego, bo lubię chyba wszystko: to takie połączenie Skarbu Narodów z Indianą Jonesem + posypka z Monty Pythona, czyli czasem trzeba pokombinować, czasem się upierdzielić, ale zawsze jest dobra zabawa. Preferuję solowe wypady, wtedy na spokojnie mogę ogarnąć kesza, nacieszyć się widokami i tym co wokoło, bez poganiania, marudzenia i obaw o to, że ktoś mi fiknie kozła albo złamie nogę. Sporadycznie zdarzy mi się kogoś zwerbować, ale zawsze mam cichą nadzieję, że spotkam się z kimś na szlaku. 

Aha, wypadałoby skrobnąć jeszcze nieco o samym blogu. Pomysł podsunęło mi kilka osób, którym najpewniej znudziło się moje pierdzielenie, a że lubię sobie popierdzielić... to będę tutaj! O czym? Głownie anegdotki z moich wycieczek "po zbyrach" i "po skarby", czasem o wszystkim a czasem o niczym. 
Copyright © 2016 Po zbyrach i nie tylko , Blogger