września 21, 2016

Kamienny krąg w Kobylarni

O Stonehenge słyszał chyba każdy, kamienne kręgi w Odrach też niejednemu obiły się o uszy, kamienie w Kobylarnii… nie, te ostatnie nie zrobiły większej kariery, co nie oznacza że są mniej ciekawe. Ale do rzeczy.


Kierując się z Poznania na Bydgoszcz, w okolicach Brzozy Bydgoskiej, trafiłem na niewielki kamienny krąg skitrany na leśnej polanie. Miejsce samo w sobie nie robi jakiegoś super wrażenia, ot dziesięć kamieni okalających niewielkie bajorko. Mało tego, ten największy i najciekawszy leży plackiem na ziemi i ani myśli wstać. Ciekawa jest jednak historia tego miejsca, o której w zasadzie wiadomo tyle, co nic. Wersji jest kilka, więc każdy znajdzie coś dla siebie.

Niektórzy przypisują powstanie kręgu Gotom, którzy zasiedlali niegdyś okoliczne ziemie, o czym świadczyć ma wygląd poszczególnych kamieni. Co ciekawe, przez bajorko pośrodku przepływa żyła wodna, której kierunek wyznacza… tak, ten największy, który leży! Nie sprawdzałem, ale ponoć woda ta jest niezwykle świeża, mimo iż posiada rudawy kolor i wygląda nieciekawie. Wydawałoby się, że miejscówka idealna dla spragnionej zwierzyny, jednak nic bardziej mylnego! Zwierzęta jakoś niespecjalnie garną się do korzystania z wody pośrodku kręgu. Podejrzane? Może i tak.

Druga wersja, moja ulubiona, tłumaczy powstanie kręgu okultystycznymi zapędami oficerów Trzeciej Rzeszy. Krąg miał powstać w czasach Drugiej Wojny Światowej na wzór starogermańskich miejsc kultu i służyć do diabli wiedzą jakich praktyk. Ciągoty nazistów do okultyzmu nie są jakoś mocno przesadzone, więc kto wie.

Najmniej pasuje mi teoria pomnika/mogiły ofiar jednej z ostatnich wojen. Rzekome kamienie miały otaczać miejsce pochówku zwieńczone stalowym krzyżem. Bajorko miałoby powstać na skutek rozkopania mogiły, a resztki wspomnianego krzyża znajdują się gdzieś w pobliżu. Fakt, niby znalazłem kawałki poskręcanego metalu, ale nijak pasowało mi to do czegoś, co pierwotnie mogło być krzyżem.

Która wersja podpasowała Wam bardziej, hm?


3 komentarze:

  1. Dość ciekawe dzięki za ten wpis :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie obie wersje mało prawdopodobne, ale kto wie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta wersja z Trzecią Rzeszą brzmi ciekawie ;)
    W sumie daleko nie mam, może kiedyś uda mi się dotrzeć :)

    OdpowiedzUsuń

Zdania złożone mile widziane, wszelkie wulgaryzmy w pełni tolerowane. Byle z głową. Dodając komentarz, zgadzasz się na przechowywanie i przetwarzanie swoich danych przez witrynę.

Copyright © 2016 Po zbyrach i nie tylko , Blogger