czerwca 28, 2018

Leśne opowieści cz. 5

Leśne opowieści cz. 5
Przez ostatnie tygodnie, nawet w cieniu lasu próżno było szukać chłodu. Plus trzydzieści wymieszane z dusznym, lepkim od robactwa powietrzem, które bezlitośnie wpijało się w każdy fragment odsłoniętego ciała. Wysuszona ściółka drżała na samą myśl o najmniejszej iskrze i wydawać by się mogło, że jeszcze do niedawana hałaśliwe dzioby ograniczyły swą działalność do minimum.



Lud pracujący, zacierając łapy śledził prognozy pogody i z niecierpliwością wyglądał daty upragnionego urlopu. Jeszcze tydzień, kilka dni. Plus trzydzieści, zimne piwo, złociste plaże zielonego Bałtyku. Rzeczywistość bardzo szybko wybebeszyła marzenia i momentalne załamanie pogody stało się wrogiem publicznym numer jeden.



Słupek śmiercionośnej rtęci niebezpiecznie zniżył się do słabych  dwudziestu. Ołowiane, co rusz burczące niebo, bez większego ostrzeżenia chlustało kolejnymi hektolitrami wody, a złośliwe wietrzysko targało wszystkim wokoło.




Płacz, krzyk i zgrzytanie zębów. A las? Las najwyraźniej wyczekiwał tej zmiany.

czerwca 23, 2018

Brześć Kujawski

Brześć Kujawski
Brześć Kujawski znam dobrze, może nawet bardzo dobrze. Kilka lat temu miałem okazję zdreptać wzdłuż i wszerz to niewielkie miasteczko i zapoznać się bliżej z jego historią. 


Pierwsze ślady osadnictwa na tutejszych ziemiach sięgają jeszcze okresu neolitu. Od XIII wieku mieściła się tu siedziba książąt kujawskich a Brześć uzyskał prawa miejskie (1250 rok). Na przestrzeni dziejów miasto kilkunastokrotnie zmieniało nazwę, więc wertując źródła historyczne możemy trafić między innymi na Brzest, Brzeszcze czy Brzeczk.


Jednym z ciekawszych miejsc jest budynek dawnego więzienia. Wzniesiony przez władze pruskie około 1800 roku w miejscu, gdzie pierwotnie znajdował się zamek królewski Kazimierza Wielkiego. Niestety próżno szukać jakiejkolwiek tablicy informacyjnej. Ot stoi pusta kamienica i cicho sza.


Tuż przy rynku wznosi się gotycka świątynia z 1332 roku. Lubię takie ceglane klimaty, więc standardowa runda wokoło i ponowne odszukiwanie detali, które już kiedyś przykuły moją uwagę.



Rzut przysłowiowym beretem i jestem pod ratuszem. Klasycystyczna budowla z pierwszej połowy XIX wieku, która zastąpiła rozebrany kilka lat wcześniej pierwszy brzeski ratusz spalony w 1667 roku przez wojska szwedzkie.


Krążąc po miasteczku można trafić także na fragment dawnych murów obronnych i kilka innych ciekawostek. 

czerwca 22, 2018

Kościół, dwór i groby

Kościół, dwór i groby
Ostatnio coraz częściej nosi mnie w te rejony łódzkiego, więc grzechem byłoby nie wyskubać kolejnych punkcików na mapie. Kościół w Mikołajewicach mijałem już kilkakrotnie, jednak dopiero teraz trafiła się okazja, by przyjrzeć mu się z bliska.


Drewnianą świątynię wzniesiono na początku XVIII wieku w miejscu, a jakże, wcześniejszej budowli z 1420 roku. Jakby się zastanowić, to chyba większość obecnych kościołów wskoczyło na miejsce swoich poprzedników. Czasem zawinili Szwedzi, czasem pogarszający się stan konstrukcji, innym razem najzwyczajniejszy pożar lub chęć wydania większej sumy przez miejscowego dziedzica. Ot historia.



Zrobiłem kilka rundek wokoło, bezskutecznie poszarpałem za klamkę i zabrałem się za tutejszą skrzynkę. Tradycyjnie puściłem się najmniej wygodną drogą i o ile susy przez pole nie sprawiły mi większego problemu, o tyle ściana pokrzyw zmusiła do gimnastyki. 


Kilka kilometrów dalej, w Wodzieradach, zatrzymałem się przed drewnianym dworem z XIX wieku. Szczelnie zabite okna, pszczoły uwijające się w koronie lipy i drewniany krzyż wsparty o jedno z drzew.




Piętnaście minut wystarczyło, by rozejrzeć się po okolicy i ruszyć dalej. Do Chorzeszowa. Wieś sama w sobie oferuje szeroko pojęte nic, jednak niewielki lasek kryje sporych rozmiarów zapomniany już cmentarz.



Poszwendałem się pośród nagrobków, zrobiłem kilka zdjęć i za niecałe pół godziny zaparkowałem pod kolejnym cmentarzem. W Bechcicach.



Nekropolia podzielona na dwie wyraźnie różniące się części. Zarośnięta cywilna i nieco bardziej zadbana, część wojenna.



W tej drugiej spoczywają żołnierze armii niemieckiej i rosyjskiej polegli w Bitwie pod Łodzią z 1914 roku. 
Copyright © 2016 Po zbyrach i nie tylko , Blogger