Sto z górką, mniej więcej po tylu
kilometrach wjechałem do Chocza. Niewielka mieścina, do której zwabiła mnie
postać pułkownika Edmunda Taczanowskiego, dowódcy powstańczego z okresu
Powstania Styczniowego. Sam Chocz, jak to Chocz – może nieszczególnie wyróżnia
się na mapie podobnych mu miasteczek, jednak da się wysupłać w nim kilka
interesujących punktów. Aha, wkomponowany w kościół WNMP i św. Andrzeja
Apostoła...